sobota, 5 maja 2012

Dom na przeklętym wzgórzu (1999)


 
Dom na przeklętym wzgórzu
(House on haunted hill)
1999

Jak ten czas leci, nie wiedziałam że ten film jest już tak stary, 12 lat minęło, jak ten czas leci. Zawsze kojarzył mi się nieco dziwnie, sama nie wiem dlaczego. Film reżysera strach.com (do którego też muszę wrócić) i wyprodukowany przez takich producentów jak Dark Castle czy Warner Bros ,  film zapowiadał się o niebo lepiej niż był w rzeczywistości.
Film o fabule slashera, bogata para nie żywiąca się szczególną miłością a wręcz przeciwnie, postanawia wyprawić urodziny w dość nietypowym miejscu a mianowicie w opuszczonym szpitalu psychiatrycznym, zostają zaproszeni goście, jak się później okazuje żadnego z przybyłych nie było na liście. Więc skąd się wzięli zaproszeni ludzie?  Nie trudno się zorientować że dom jest przeklęty i nawiedzony, po kolei ludzie zaczynają znikać.
Film ma wiele zalet  jak dla mnie przede wszystkim miejsce, cóż jest bardziej klimatyczne od starego szpitala psychiatrycznego? W którym wcześniej urzędował doktor morderca? Dla mnie bomba i niestety na tym się to kończy. Jest parę naprawdę genialnych scen i strasznych, i gdyby całe to napięcie było prowadzone do samego końca film był by dla mnie arcydziełem. Jednak mamy pewne załamanie całości w momencie w którym okazuje się że cały strach nie jest przeciwko choremu doktorkowi a niejakiej ciemności, skojarzyło mi się to od razu z „ciemnością” z Sailent Hill, ale nie ma czego porównywać.  Wybitnie dla mnie była ona nie potrzebna, stary szpital psychiatryczny w którym straszy szalony doktor, dlaczego nagle wszystko się zmienia i zaczyna straszyć „ciemność” która niszczy klimat całkowicie ponieważ 1. Nie jest straszna a 2. Efekty specjalne, (może ze względu na czasy nie były jeszcze na takim poziomie jak teraz) całe „zło” przemierzające za ludźmi było nudne i nijakie nie mówiąc o tym że już na pewno nie było straszne, no i te efekty specjalne.
Pierwsza połowa filmu naprawdę obiecująca druga niszczy dobry początek i mam w tym miejscu dylemat, czy film podobał mi się czy nie bardzo.
Możemy w filmie zobaczyć ciekawe aktorstwo takie jak Famke Janssen , Ali Larter czy chociaż by Geoffrey’a Rusha który jak dla mnie jest wybitnym aktorem,  chociaż w filmie gra mało ambitną rolę.
Dom na przeklętym wzgórzu ma praktycznie wszystko co dobry horror powinien mieć , dobre miejsce, historię aktorów na których chce się patrzeć a jednak coś mnie w tym obrazie odpycha.
I na plus działa także scena końcowa w filmie, gdzie można powiedzieć że skończyła się w miarę hepy Endem, spotkałam się z wieloma opiniami że takowy koniec nie powinien nastąpić że niszczy całość i nie powinno być hepi endu. Dla mnie działa to akurat na plus.
Film na pewno warto zobaczyć, nie widziałam oczywiście oryginału z 1959. Chociażby dla aktorów i nastrojowego początku, resztę już każdy oceni indywidualnie.
reżyseria: William Malone
  
6/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga