piątek, 4 maja 2012

Egzorcyzmy Emily Rose (2005)


  
Egzorcyzmy Emily Rose
(The Exorcism of Emily Rose)
2005

Egzorcyzmy Emily Rose, to walka pomiędzy wiarą a nauką,  Oglądając film musimy przyjąć jakąś postawe. Film jest pewnego rodzaju domukentem na temat prawdziwych egzorcyzmów które miały miejsce w Niemczech 1968 roku. Na Discovery można było kiedyś oglądnąć interesujący dokument na temat opętanej dziewczyny Anneliese Michel. W częściach można go teraz oglądnąć na YouTube, I szczerze polecam. Filmy oparte na faktach ogląda się najlepiej. Można wczuć się w sytuacje. Jednak zawsze powtarzam że z tymi faktami to trzeba uważać. Fabuła filmu opiera się na procesie przeciwko księdzu. Jest on oskarżony o nieumyśne spowodowanie śmierci młodej dziewczyny Emily Rose. 
Jest to konflikt wiary z nauką, W filmie ksiądz próbuje nas przekonać, do tego że młoda dziewczyna została opętana przez siedem demonów, które przez opętanie jej ciała, powodowały samookaleczenia i nie pozwalały normalnie odżywiać się dziewczynie, w związku z czym, młoda kobieta w wyniku obrażeń zewnętrznych jak i niedożywienia, zmarła.
Nie było by nic dziwnego w tym wszystkim, a poprostu można by było skazać księdza, gdyby nie fakt że rodzina jak i sama "opętana" Emily szczerze wierzyła że tylko wiara może jej pomóc.
Trzeba postawić się po jakiejś stronie, do końca nie ma tak naprawde nic udowodnionego, oskahrżyciel ma odpowiedz na wszystko. Dopatruje się w dziewczynie wielu chorób psychicznych. 
Film należało by obejrzeć chociaż by ze względu na doskonałą grę aktorską Jennifer Carpenter, była poprostu genialna. Bardzo realistyczna, świetna, zresztą za swoją rolę dostałą również nagrodzona złotym popcornem w 2006 za Najlepsza przerażającą kreacje. 
Film jest bardzo przerażający, głosy wyłaniające się z dziewczyny, wieczne dziwne wygięcia ciała. Jest też pewien paradoks, ponieważ z filmu można wyłonić fakt, że im bardziej jest człowiek wierzący tym bardziej jest podatny na opętanie przez diabła. Im bardziej w boga wierzysz tym mniej bóg jest w stanie Ci pomóc. Straszny fakt, kiedy wiara w takiej sytuacji już nie pomaga, ani modlitwa, co innego wtedy pozostaje?
W filmie można zaobserwować, zmianę głównej bohaterki Erin, która jest prawniczką, broniącą oskarżonego Księdza. Sprawę przyjeła skuszona propozycją bycia partnerem w kancelarii adwokackiej, jednak będąc całkowicie niewierzącą. Przec cały film możemy obserwować zmianę w jej wierze, jak bardzo cały proces wpływa na nią, jak z osoby niewierzącej i dążącej do celu każdym sierodkiem, staje się nagle podatna na to co ją otacza to tego stopnia że zaczyna się nawet obawiać "szatana" w którego nie wierzyła. 
Przed ławą przysięgłych jak i Sędzią ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ jak w normalnym życiu można uwierzyć w opętanie? Jak skończył się proces? No nie będę spoilerować. Myślę że na samym końcu nikt już nie wiedział w co wierzyć. Polecam, bardzo dobry horror o opętaniach jak i polecam dokument o Anneliese Michel.
*
 reżyseria: Scott Derrickson
    
4/5

1 komentarz:

  1. a dla mnie ten film był przeciętny... za mało jak dla mnie scen przedstawiających egzorcyzmy i absolutnie nie rozumiem koleżanek, któe mówią, że oglądajać ten film chowały się ze strachu pod koc... :)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga