sobota, 5 maja 2012

I spit on your grave (2010)


  
I Spit on your Grave
2010

Trafiłam na horror nieznanego mi reżysera, wcześniej nic o nim nie słyszałam, (pomimo jak już wiem jest to remake horroru z 1978r.) zanim go włączyłam podeszłamdo niego z wielką rezerwą, pewnie kolejny tani i bezsensowny gniot. I to mi w tej produkcji pomogło. Kiedy spodziewasz się najgorszego a wychodzi nie ta źle, całość odbiera się jeszcze lepiej ;)
Wystarczy zagmatwania, Sama nazwa wydała mi się dość głupia a mianowicie " Splunę na twój grób"? hmm no chyba nie. I jak już napomniałam, rozczarowałam się na wstępie nic o filmie nie wiedząc. 
I tu przerwę i powiem że dość miło się rozczarowałam. Jednak pierwsza godzina filmu jest dość bardzo drastyczna. Mianowicie młoda pisarka Jennifer Hill, przyjeżdża na całkowite odludzie do wypożyczonej chatki aby pisać, jednak jej spokój przerywają mężczyźni którzy ją nachodzą brutalnie gwałcą a następnie próbują zabić.
Nie czytając wcześniejszego opisu nie miałam pojęcia co oglądam i ku mojemu zdziwieniu i mega rozczarowaniu, a mianowicie po 50 minutach gwałtów i obrazie okrutnych mężczyzn kobieta rzuca się do jeziora i w tym momencie film się zatrzymuje, koniec, wyłączył się. A Ja siedzę na fotelu i myślę wtf? Co to miało być? Jeżeli to cały film to powinien trafić w ręce jakiegoś porno producenta a nie tu Jeszce pod nazwą horror. Jednak okazuje się niemiłosiernie że film ma drugą CD ;)
Żadko jesteśmy za katem, Żadko kibicujemy tym złym, oprawcom, ale nie w tym przypadku. Jeniffer przeżyje upadek i po miesiącu od zdarzeń wraca aby się zemścić. Po tak okrutnym obrazie gwałtu na niewinnej kobiecie, w widzu tli się sama zawiść, życzymy oprawcą jak najbardziej okrutnej i bolesnej śmierci.
Tak niepozorny obraz, pokazuje coś więcej niż zwykłą zemstę i krwawą jatkę, pokazuje jak prości i okrutni mężczyźni potrafią być, brutalni, obrzydliwi. I co najciekawsze, sceny w których Jeniffer udaje się na chwilę uciec oprawcą i znaleźć szeryfa, który okazuje się być największym chorym zboczeńcem w całym tym małym miasteczku. Paradoksalnie, Ci którzy powinni być na straży naszych praw, na co dzień idealny ojciec ślicznej córeczki i ciężarnej żony, szeryf, obrońca. Najbardziej bezlitosny kat. Najbardziej niepozorni i najbliżsi nam ludzie, mogą w głębi psychiki skrywać nieznane nam okropności.
Motyw filmu: zemsta, znane i widziane w co drugim horrorze, jednak w ty obrazie, kibicujemy mordercy a ofiarą życzymy jak najgorszych katuszy.
Poza fabułą, film ciekawie nakręcony, efekty specjalne jak najbardziej realne i nie przesadzone. Dobrane aktorstwo, śliczna główna aktorka grająca Jennifer, nadała ładniejszy wygląd filmu.
Nie jest to arcydzieło, czy bardzo charakterystyczny horror, jest bardzo brutalny i skłania do przemyśleń.
reżyser: Steven R. Monroe
  
6/10

2 komentarze:

  1. słyszałam o tym filmie, ale jednak nie zdecydowałam się go obejrzeć, ponieważ zdecydowanie wolę duchy, zjawy i coś co wiem, że to wymysł scenażystów i reżyserów :) jednak taki brutalny, drastyczny film o gwałtach itp aż za bardzo trafia w moją wrażliwość... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie wiem o czym mówisz, ja sama jestem dość wrażliwa i zdecydowanie wolę duchy :)

      Usuń

Archiwum bloga