
The Human Centipede II
full Sequence
2011
Shit Happened
Aż nie mogę uwierzyć że od oglądnięcia pierwszej części minęły już całe dwa lata. I dotąd nie mogę uwierzyć że powstała część 2 z zamiarem stworzenia części 3. Chociaż muszę powiedzieć że pierwsza część osiągnęła jakiś sukces, bo nie znalazła się osoba która nie powiedziała w towarzystwie "Ej a widziałeś ten chory film w którym koleś przyszywa...." i wbrew mojemu ogromnemu zdziwieniu większość moich znajomych właśnie ten chory film widziało. 2 zaczyna się dość dziwnie, miałam raczej nadzieje na coś zupełnie innego, coś z rodzaju co było później, jak już znaleziono jedyną ocalałą. A co było? Jeden wielki remake pierwszej części, dla mnie kompletnie nic innego ta część nie wprowadziła. Utarty schemat, jedno i to samo.
Wielkie przyszywanie ust do tyłka przestało robić wrażenie. Nie powiem kiedy mój znajomy powiedział że ma 2 część i że możemy oglądnąć, poczułam lekkie zaintrygowanie, hmm a ciekawe co można wymyślić do 2 części takiej fabuły, odpowiedz jest jasna i klarowna nic.
Oprócz 3 ludzi mamy hmm z 7, ale co to robi za różnicę? Zamiast walniętego doktorka mamy jego naśladowcę. NUDY
Jak przystało na głupią produkcję, są kretyńskie zachowania, jak trafnie stwierdził kolega z którym film oglądałam, a mianowicie przez parę dni leżeli w jakimś lofcie i ręce, nogi i usta mieli skrępowane taśmą klejącą, wystarczy dużo śliny żeby zedrzeć ją z ust, leżą plackami a mogą przecież wstać i doskoczyć sobie gdzieś i rozciąć te ręce.
I denerwujący fakt że wszystko było kręcone w czarno białym kolorze.
Nie polecam, odgrzewany kotlet, długi. Buzia przy tyłku już nie robi wrażenia. 3 To dopiero będzie trzecia woda po kisielu. Żebym nie była zbyt krytyczna postawię plusa za głównego bohatera, no psychola do roli jak nic znaleźli.
Buu, dno.
reż. Tom Six
Aż nie mogę uwierzyć że od oglądnięcia pierwszej części minęły już całe dwa lata. I dotąd nie mogę uwierzyć że powstała część 2 z zamiarem stworzenia części 3. Chociaż muszę powiedzieć że pierwsza część osiągnęła jakiś sukces, bo nie znalazła się osoba która nie powiedziała w towarzystwie "Ej a widziałeś ten chory film w którym koleś przyszywa...." i wbrew mojemu ogromnemu zdziwieniu większość moich znajomych właśnie ten chory film widziało. 2 zaczyna się dość dziwnie, miałam raczej nadzieje na coś zupełnie innego, coś z rodzaju co było później, jak już znaleziono jedyną ocalałą. A co było? Jeden wielki remake pierwszej części, dla mnie kompletnie nic innego ta część nie wprowadziła. Utarty schemat, jedno i to samo.
Wielkie przyszywanie ust do tyłka przestało robić wrażenie. Nie powiem kiedy mój znajomy powiedział że ma 2 część i że możemy oglądnąć, poczułam lekkie zaintrygowanie, hmm a ciekawe co można wymyślić do 2 części takiej fabuły, odpowiedz jest jasna i klarowna nic.
Oprócz 3 ludzi mamy hmm z 7, ale co to robi za różnicę? Zamiast walniętego doktorka mamy jego naśladowcę. NUDY
Jak przystało na głupią produkcję, są kretyńskie zachowania, jak trafnie stwierdził kolega z którym film oglądałam, a mianowicie przez parę dni leżeli w jakimś lofcie i ręce, nogi i usta mieli skrępowane taśmą klejącą, wystarczy dużo śliny żeby zedrzeć ją z ust, leżą plackami a mogą przecież wstać i doskoczyć sobie gdzieś i rozciąć te ręce.
I denerwujący fakt że wszystko było kręcone w czarno białym kolorze.
Nie polecam, odgrzewany kotlet, długi. Buzia przy tyłku już nie robi wrażenia. 3 To dopiero będzie trzecia woda po kisielu. Żebym nie była zbyt krytyczna postawię plusa za głównego bohatera, no psychola do roli jak nic znaleźli.
Buu, dno.
reż. Tom Six

1/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz