sobota, 5 maja 2012

Silent Hill (2006)


  
Silent Hill
2006

Czyli nawet śmierć nie powstrzyma tej matki.
Rose (Radha Mitchell) rozpaczliwie poszukuje sposobu na wyleczenie swojej córki Sharon z dziwnej choroby, która skazuje dziewczynkę na pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Postanawia zabrać córkę w podróż do Silent Hill - miasteczka, którego nazwę dziewczynka bezustannie przywołuje w snach. Chociaż mąż Christopher (Sean Bean) jest temu zdecydowanie przeciwny, Rose jest przekonana, że tylko wybierając się do tajemniczego miasteczka znajdzie rozwiązanie problemu. 
źródło: filmweb.pl
moja recenzja:
Christopher Gans reżyser jednego z moich ulubionych filmów "Braterstwo Wilków" prezentuje nam grozę podaną prosto z konsoli do gier. Gra przeniesiona na ekran, nie jestem fanem gier, zwłaszcza tego rodzaju jedyne, w co gram to guitar hero albo simsy dla relaksu, nie będzie więc porównań ze źródłem natchnienia dla autora.
Pamiętam jak parę lat wstecz byłam na tym w kinie, pamiętam również jak chłopak który mnie zaprosił bardzo chciał iść zobaczyć bajkę, niedorzeczne ;) Film spodobał mi się i to bardzo.
Według mojej skali oceniania ma w sobie wszystko co dobry horror osobiście dla mnie powinien posiadać. Radha Mitchell jako matka która obsesyjnie kocha swoje adoptowane dziecko i zrobi wszystko aby było zdrowe i bezpieczne. 
Film ja dla mnie bomba, mamy ciekawy aspekt historii matkę i córkę w filmie możemy obserwować ich zażyłe relacje, jak i ogromną miłość matki do swojego dziecka, matka która nie ulęknie się niczego i nic nie powstrzyma ją przed znalezieniem dziewczynki. Całe miejsce akcji, opuszczone miasteczko, kopalnia w której ciągle tli się ogień, genialny motyw pyłu i mgły wprowadzający w klimat całego Silent Hill. Mamy potworki mniej i bardziej przesadzone, jednak w filmie użyto mało efektów specjalnych większość dziwnych postaci to prawdziwi aktorzy pokryci lateksem, więc całość nie miała bardzo tandetnej  treści jeżeli chodzi o efekty. I mamy dźwięki zwiastujące nadejście ciemności, pragnę napomknąć o bardzo nastrojowej muzyce do filmu, bardzo dobry soundtrack, bardzo. Z tego co się doczytałam pochodzi on z samej gry.  Dużo motywów prosto z horroru, patrząc na napięcie w filmie myślę że gra by mi się podobała ;) 
I mamy historię, którą bardzo małymi kawałeczkami Rose odkrywa. Historia która tak btw jest świetna. Rzecz z którą spotykamy się bardzo często w horrorach to mała społeczność rządząca się własnymi prawami. 
Fabuła ciekawa, jedynie co ja dla mnie przesadzone to ilość dziwacznych stworzeń, jednak pomimo wszystko mi to nie przeszkadzało. Miło patrzy się na Radhe grającą Rose Dasilve, za ta rolę została nominowana do nagrody Afi, której jednak nie otrzymała. Możemy również zobaczyć w małej roli Seana Bena jak i w jednej z głównych ról Jodelle Ferland (np. Przypadek 39) grającą Sharon/ Alesse, dziewczynka w horrorze urodzona ;)
Niewyjaśniona końcówka, w filmie wszystko mi się podobało, zaczynając od aktorstwa, poprzez fabułę, muzykę a na zakończeniu kończąc. W Silent Hill przeplatają się dwa światy, magiczny całkiem inny świat, zapomnianego miasteczka, ciemności jaka się tak ukrywa nikt nie chciał by poznać.  Bardzo klimatyczny film szczerze polecam. ;)
reżyseria: Christophe Gans
  
5/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Archiwum bloga