wtorek, 4 grudnia 2012

Droga bez powrotu 5 (2012)


Droga bez powrotu 5
wrong turn 5
2012

Głupi że aż oczy bolą od patrzenia
Nie mam pojęcia jak te filmy jeszcze powstają? Reżyser Drogi bez powrotu 3 i 4 funduje nam kolejną odsłonę filmu o "ludziach z gór". Poziom piątej części sięga głęboko poniżej poziomu morza. Jeszcze czwarta część miała za zadanie wprowadzić nas w sam początek ale ta? 
Po pierwsze straszny film, musiałam zatrzymać na moment i sprawdzić czy aby przypadkiem nie włączyłam czegoś innego, odrąbana ręka która pokazuje high five i wyświetla się nazwa filmu, naprawdę płakałam ze śmiechu. Kiedy porównam to z genialną częścią pierwszą, nie było tam ani chwili w której chciało mi się śmiać.
Mało ambitny to i tak za dużo powiedziane, czysta rozrywka dla "mało wymagających" widzów żeby nie powiedzieć idiotów. Już na samym początku aby utrzymać widza przed telewizorem seks i golizna, oczywiście przez cały seans możemy oglądać goliznę. I krew, się leje strumieniami. Sceny które miały za zadanie przerażać i obrzydzać szczerze śmieszą, chodź ja patrzyłam na nie z miną pełną współczucia dla tak płytkiego scenariusza. Jeden z naszych kanibali spokojnym ruchem rozrywa brzuch kobiecie wyciąga sobie jelitko i na miejscu zajada się przysmakami. 
Jedyne co mnie zaskoczyło? Brak schematu pod tytułem główna bohaterka ginie na końcu bądź wcale, blond włosy aniołek który zdawał się dotrwać do końca ginie zaraz po 30 minutach filmu a zdzirowata brunetka dotrwa do końca, z góry przepraszam za spoilerowanie ale film jest tak beznadziejny że powinnam z góry wszystkim popsuć seans żeby przypadkiem nikt po niego nie sięgnął.
Na czele naszego stada stoi normalny człowiek, który "uchronił" kanibali, niczym tani doktor Lecter prawi morały zza więziennej celi, wszyscy wyżynani po kolei nikt kompletnie nawet nie rani niedorozwiniętych napastników którzy aby ubarwić nam tę  produkcję wymyślają co ciekawsze sposoby na zabijanie. I tutaj tylko porównanie dla tych którzy oglądali "Sinister" dwie sceny z kosiarką, na obu scenach dzieje się to samo, ale która z tych scen zapada w pamięć i przeraża?
Ile pieniędzy udało im się zarobić na tym chłamie w postaci czwartej części że postanowili wyprodukować coś jeszcze gorszego? I broń boże przed kolejną częścią, która całkowicie pogrzebała by tak dobrą serię horrorów. Jak to jest że od roku 2003 potrafimy produkować tylko coraz to gorsze obrazy?
Przestrzegam przed oglądnięciem tego filmu, grozi zlasowaniem mózgu.

*

Archiwum bloga