sobota, 5 maja 2012

Nie bój się ciemności (2010)


 
Nie bój się ciemności
(Don't be afraid of the dark)
2010

Sally (Bailee Madison) przyjeżdża do Rhode Island, zamieszkać ze swoim ojcem (Guy Pearce) i jego nową narzeczoną Kim (Katie Holmes). Ojciec pochłonięty jest remontem, a z macochą trudno jej się porozumieć. Mimo przestróg, dziewczynka sama zwiedza starą wiktoriańską willę. Ciekawość prowadzi ją w głąb posiadłości do ukrytej piwnicy
źródło: filmweb.pl
Nowoszesne wróżki zębuszki
Nie powiem na film czekałam z nie lada nadzieją, kiedy weszła premiera w kinach nie było mnie niestety w kraju, więc zmuszona byłam oglądnąć ją online kiedy tylko nadarzyła się okazja. Jak na te czasy bywa, obraz nie przerósł moich oczekiwań.

Szczerze nie mam pojęcia dlaczego obraz nazwano horrorem, dla mnie była to czysta bajka, a co najgorsze... nudnawa.
Nie można jednak nie wyczuć typowego del Toro, artysty w świecie fantazji, jeżeli film podpisze się innym gatunkiem, mógłby i nawet przypaść mi do gustu. 

Początek wprowadza nas w ciekawą historię, która może nabawić nas nutką fascynacji i strachu, odległe czasy, idealne i upiorne miejsce i "coś" co żyje w otchłani starego domostwa. I właśnie to "coś" było ponad moje siły. Sam zwiastun jest o niebo straszniejszy niż cały film. A najgorsze że akcja rozwija się tak powoli że w pewnym momencie widz traci nadzieję że w ogóle jakaś będzie miała miejsce.
Pochwalę aktorstwo małej dziewczynki, Bailee Madison, genialnie zagrała trudną dziewczynkę która
przez swoją jakże przekonywującą gre aż irytowała zza ekranu swoją niechęcią do otaczającego ją świata. Czekałam również żeby zobaczyć Katie Holmes, która niestety jak na żywo wygląda na bardzo chorą i zmęczoną w filmie również wyglądała na wręcz przeżutą i wyplutą, z całkowitym brakiem chęci do życia.
Zawsze staram się zapewnić filmom grozy odpowiedni klimat i nastrój podczas oglądania, żeby w miarę obiektywnie go później ocenić. "Nie bój się ciemności" to nie jest horror, nie dla mnie. Został zbudowany na solidnych podstawach, jednak jest to kolejna "bajka" del Toro, momentami wręcz zabawna. 
"Nie bój się ciemności"to dość lekki i "fantastyczny" horror, straszny był zwiastun a nie sam film.
Bajka na dobranoc dla niesfornych dzieci.
reżyseria: Troy Nixey
  
2,5/5

1 komentarz:

Archiwum bloga