piątek, 4 maja 2012

Wrota do Piekieł (2009)


  
Wrota do piekieł
(Drag me to hell)
2009

Nie mam pojęcia co myśleć o tym filmie.  Film reżysera Sam'a Raimi'ego, który ostatnimi czasy na koncie ma troche mniej udanych horrorów niż lepszych jak np. Tragiczna Klątwa 3 czy całkowity Gniot posłańcy 2. Jednak ten film jest poniekąd dziwny. Grają w nim dobrzy aktorzy tacy jak Alison Lohman czcy Justin Long a film jest małą pomyłką.
Przede wszystkim nie jest typowym horrorem, ma w sobie tyle śmiesznych scen jak zarazem typowo poprostu obleśnych, że sama po filmie nie wiedziałam co o nim myśleć. Pierwsze sceny w filmie, przerażające. Stara błagająca cyganka. Jednak do tego momentu strach i powaga się kończą i zaczyna się absurd, tak wielki, że nawet w horrorze dziwnie wyglada. Atakująca staruszka, która wiecznie, obślinia główną aktorke, coś na nią wypluwa, oblizuje jej ucho, na początku człowieka strasznie to odrzuca, jednak po czasie zaczyna bawić, do tego stopnia że znajoma skomentowała : "napewno zaraz babcia wyskoczy i ją obliże xD" Kolejna absurdalna, nie straszna, sprawa mianowicie dusząca husteczka, no ludzie co następne? atakująca spinka?
Jednak pomimo śmiesznych i głupich scen film dobrze się ogląda, co prawda zamienia się w komedie ale i tak nadal utrzymuje ten straszny klimat. Ponieważ sam motyw rzucenia klątwy przez starą cygankę, nie jest wcale taki zły. Jak i walka z czasem, ponieważ główna bohaterka ma tylko 3 dni, po tym czasie potwór "Lamia" zaciągnie ją do piekła.
Wieć mamy walkę z czasem, potwora i horobliwie zabawną staruszkę. Jak i genialną kreacje Alison Lohman, która w filmie będąc delikatną młodą osobą, gra również bardzo wredną i silną osobowość, dobrze się patrzy na taką kreacje w filmie zamiast, słodkiej dziewczyny która przez większość czasu krzyczy : "What do you want from me?!!".
Zastanawia mnie również fakt jak ten film zdobył nagrodę za najlepszy horror w 2010r. Film nie jest zły, można go nazwać lekkim horrorem, dla ludzi którzy nie specjalnie przepadają za bardzo strasznymi filmami, w miedzy czasie mogą odreagować na śmiesznych scenach.
Jednak na samym końcu, reżyser sprowadza nas na ziemię, pokazując że pomimo śmiechu i desperackiej walki głównej bohaterki o przeżycie, raczej nie ma happy endów.
Czego nas nauczuł ten film? cóż nie okradajmy cyganów. Nie zalicze tego filmu do dobrego horroru, zdecydowanie! jednak do dobrego filmu rozrywkowego why not? Naprawde mam mieszane uczucie co do tego obrazu, jednak napewno warty oglądnięcia ponieważ, poniekąd oryginalny.
*
reżyser > Sam Raimi 

  
3/5

2 komentarze:

  1. spodziewałam się czegoś super, a znalazłam wielkie rozczarownie... :/ ten film według mnie to nieporozumienie :)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum bloga